Boom na hiszpańskie nieruchomości przybrzeżne
Ceny wzrosną o 5.7%, a ceny wynajmu wakacyjnego gwałtownie wzrosną w 2024 r
Oto 4 najważniejsze wnioski z artykułu:
- Ceny nieruchomości przybrzeżnych w Hiszpanii wzrosły o 5.7% rok do roku, do 1,740 euro/m2 w I kwartale 1 r., przekraczając średnią krajową wynoszącą 2024%.
- Rynek Ibizy „przegrzewa się” z powodu ekstremalnych napięć cenowych, szczególnie w segmencie luksusowym. Najdroższe miasto, Sant Josep de sa Talaia, osiąga cenę 4,191 euro/m2.
- Ceny wynajmu wakacyjnego gwałtownie wzrosły o 8.9% rok do roku w I kwartale 1 r., przy czym prawie 2024% obszarów przybrzeżnych odnotowało wzrosty o 75–5%.
- Pomimo boomu na obszarach przybrzeżnych, całkowita liczba transakcji na rynku nieruchomości na tych obszarach spadła w 11.2 r. o 2023% w porównaniu z 2022 r., przy czym w przypadku nowych budynków spadek był bardziej gwałtowny – o 22.9%.
Zalanych słońcem hiszpańskich wybrzeży odnotowuje się gwałtowny wzrost wartości nieruchomości, a cena mieszkań przybrzeżnych wzrosła o 5.7% do ogromnego 1,740 euro za metr kwadratowy na początku 2024 r. Według najnowszego raportu Tinsa, boom związany z plażami opuszcza średnią krajową wynoszącą 3.3 % w jego następstwie.
Malaga robi furorę ze wzrostem o 9.3%, podczas gdy piękności z Balearów nie pozostają daleko w tyle z wynikiem 8.8%. Alicante również osiąga wysokie wyniki ze wzrostem o 7.2%. Ale to Ibiza kradnie show – Sant Josep de sa Talaia prosi o 4,191 euro za metr kwadratowy, a Santa Eulalia des Riu i miasto Ibiza depczą po piętach.
Andrea de la Hoz, konsultantka Tinsy o sokolim spojrzeniu, podnosi alarmy dotyczące rynku na Ibizie. „Nie jest tylko gorąco; jest gorąco” – ostrzega, zauważając zmianę w kierunku eleganckich sklepów, które windują ceny do sufitu.
Domy wakacyjne również odczuwają ciepło – wzrost o 3.9% do 2,650 euro za metr kwadratowy. Ale tu jest hit – pomimo nadmorskiego szaleństwa, podstawowe podkładki nadal osiągają najwyższą cenę w cenie 2,650 euro za metr kwadratowy.
Jednak to nie tylko słońce i zamki z piasku. Liczba sprzedaży nadmorskiej w 2023 r. gwałtownie spadła (patrz wykres poniżej), spadając o 11.2% w porównaniu z rekordowym poziomem z poprzedniego roku. Nowe kompilacje odczuły spadek, który spadł aż o 22.9%.
Tymczasem czynsze wakacyjne rosną i w pierwszym kwartale 8.9 r. wzrosną o 2024%. Oznacza to faktyczny wzrost o 5.8%, jeśli uwzględni się inflację. Tendencja ta nabiera tempa – od skromnego wzrostu o 3.1% na początku 2022 r. do 5.1% w roku następnym, a obecnie grozi osiągnięciem wartości dwucyfrowej.
Kryształowa kula Tinsy sugeruje, że prawie trzy czwarte wybrzeża odnotowuje podwyżki czynszów od 5% do oszałamiających 30%. To jasne jak słońce – hiszpański rynek nieruchomości nadmorskich jest gorętszy niż letnia sjesta.
Hotspoty inwestycyjne w Hiszpanii
Madryt: Stolica Hiszpanii oferuje wysokie stopy zwrotu z wynajmu i stały wzrost cen. Centralne obszary, takie jak Salamanka i Chamberí, są bardzo pożądane ze względu na ich doskonałe lokalizacje i duży popyt.
Barcelona: Znana ze swojej żywotności kulturalnej i gospodarczej, Barcelona przyciąga turystów i profesjonalistów. Dzielnice takie jak Eixample i Gràcia są popularne ze względu na tętniącą życiem atmosferę i potencjał inwestycyjny.
Walencja: Walencja łączy przystępność cenową z potencjałem wzrostu, napędzanym wysoką jakością życia i rosnącą gospodarką. Pożądane są dzielnice centralne i obszary przybrzeżne.
Costa del Sol: Ten nadmorski region, w tym Marbella i Malaga, jest preferowany przez międzynarodowych nabywców poszukujących domów wakacyjnych i nieruchomości na wynajem, co zapewnia stały popyt i solidne zyski.
Baleary: Wyspy takie jak Majorka i Ibiza to prestiżowe lokalizacje o dużym popycie na luksusowe nieruchomości i wynajem krótkoterminowy, oferujące znaczne możliwości inwestycyjne.